Kotlet schabowy to prawdziwy król polskich obiadów. Ten przepis pochodzi od mojej babci Zofii, która prowadziła małą restaurację w Krakowie w latach 60-tych. Jej kotlety były legendarne - zawsze idealnie złociste, chrupiące na zewnątrz i soczyste w środku.
Sekret tkwi w trzech rzeczach: odpowiednim mięsie, właściwej panierze i temperaturze smażenia. Babcia Zofia mawiała: "Kotlet to jak życie - trzeba go traktować z szacunkiem i cierpliwością".
Czas przygotowania
45 minut
Ilość porcji
4 osoby
Poziom trudności
Łatwy
Składniki
- 4 kotlety schabowe (każdy około 150g)
- 2 jajka
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2 szklanki bułki tartej
- Sól i pieprz biały do smaku
- Olej do smażenia (około 500ml)
- 1 łyżka majeranku (opcjonalnie)
Do podania:
- Ziemniaki gotowane
- Mizeria
- Kapusta zasmażana
- Cytryna do dekoracji
Sposób przygotowania
Przygotowanie mięsa:
- Kotlety schabowe wyjmujemy z lodówki 30 minut przed przygotowaniem, żeby osiągnęły temperaturę pokojową.
- Każdy kotlet delikatnie rozbijamy tłuczkiem do mięsa, żeby zmiękczyć włókna. Nie przesadzamy - mięso powinno być około 1cm grubości.
- Nacinamy brzegi kotletów co 2cm, żeby się nie skurczały podczas smażenia.
- Doprawiamy solą i pieprzem z obu stron, opcjonalnie posypujemy majerankiem.
Przygotowanie panierki:
- Przygotowujemy trzy głębokie talerze: pierwszy z mąką, drugi z roztrzepanymi jajkami, trzeci z bułką tartą.
- Do jajek dodajemy szczyptę soli - to pomoże w równomiernym pokryciu kotleta.
- Bułka tarta powinna być drobna i sucha - można ją lekko przyprawić solą i pieprzem.
Panierowanie:
- Każdy kotlet najpierw obtaczamy dokładnie w mące, potrząsając z nadmiaru.
- Następnie moczymy w roztrzepanych jajkach, dbając o to, żeby był pokryty z każdej strony.
- Na końcu obtoczymy w bułce tartej, lekko dociskając, żeby panierowka się przylgnęła.
- Gotowe kotlety odkładamy na talerz i zostawiamy na 10 minut - panierowka się ustabilizuje.
Smażenie:
- Na szerokiej patelni rozgrzewamy olej do temperatury 170°C (gdy wrzucimy kawałek chleba, powinien się od razu zarumieniać).
- Kotlety smażymy po 4-5 minut z każdej strony, aż będą złociste i chrupiące.
- Nie kładziemy za dużo kotletów na raz - muszą mieć miejsce w oleju.
- Gotowe kotlety odsączamy na papierowym ręczniku.
Sekrety babci Zofii
- Mięso: Najlepsze kotlety schabowe to te z łopatki - mają odpowiednią ilość tłuszczu.
- Temperatura: Olej nie może być za gorący - kotlet spali się z zewnątrz, a w środku zostanie surowy.
- Panierowka: Dobrą bułkę tartą można zrobić samemu z czerstwej bułki i tarki.
- Odpoczynek: Kotlety po uspańierowaniu powinny "odpocząć" - panierowka lepiej się trzyma.
- Serwowanie: Kotlet najlepiej skosztować od razu po usmażeniu, gdy jest jeszcze gorący i chrupiący.
Warianty
Kotlet po wiedeńsku: Zamiast kotleta schabowego używamy cielęciny.
Kotlet z kurczaka: Można zastąpić schaba pierśiami z kurczaka - smażymy krócej.
Kotlet z indyka: Zdrowsza alternatywa, równie pyszna.
Historia kotleta schabowego
Kotlet schabowy pojawił się w polskiej kuchni w XIX wieku, inspirowany wiedeńskim Schnitzel. Jednak polska wersja szybko zyskała swój własny charakter i stała się nieodłączną częścią polskiej tradycji kulinarnej.
Babcia Zofia opowiadała, że w jej restauracji kotlet schabowy był najchętniej zamawianą potrawą. Goście przychodzili z całego Krakowa, żeby skosztować jej legendarnych kotletów. Sekret tkwił nie tylko w przepisie, ale i w miłości, z jaką każdy kotlet był przygotowywany.